Ks. Jakub Suszyński

Ksiądz Jakub pochodzi z Trzebiatowa w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Jego formacja duchowa i życie religijne było związane z parafią p.w. Macierzyństwa NMP – Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w rodzinnym mieście, a przede wszystkim ze służbą liturgiczną, w której posługiwał przez wiele lat jako ministrant, lektor i organista. Po zdaniu matury rozpoczął studia na kierunku archeologia w Uniwersytecie Szczecińskim. Po roku wstąpił do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie.  25 lipca 2017 roku został wyświęcony na kapłana w Bazylice Archikatedralnej  p.w. św. Jakuba Apostoła w Szczecinie przez Księdza Arcybiskupa Andrzeja Dzięgę. Po święceniach przez dwa lata pracował jako wikariusz w parafii p.w. NMP Gwiazdy Morza w Świnoujściu, a zarazem jako katecheta w dwóch szkołach podstawowych w Wapnicy koło Międzyzdrojów i w Świnoujściu. Drugą parafią, w której posługiwał była parafia p.w. Narodzenia NMP w Choszcznie, gdzie również katechizował tym razem młodzież.

Moje powołanie odkrywałem w rodzinie. Już jako mały chłopiec na pytanie kim będę jako dorosnę, odpowiadałem, że będę księdzem albo papieżem. Największym moim życiowym skarbem i duchowym zapleczem jest dom rodzinny. Pobożni, pracowici i mądrzy rodzice, stworzyli mi i bratu wspaniałe środowisko rozwoju. Jednocześnie pozwolili nam iść własną drogą w życiu, zawsze nas wspierając. Miałem tez wiele przykładów Kapłanów oddanych Panu Bogu i ludziom. Po maturze przez rok studiowałem na świeckiej uczelni, ten czas wzmógł we mnie tęsknotę i pragnienie kapłaństwa. Okres nauki i formacji w Seminarium był dla mnie wspaniałym czasem poznawania Boga i pogłębienia relacji z Nim. Braterska wspólnota, która się wtedy wytworzyła mam nadzieję, że będzie trwać nadal.

Poza rodzinną parafią w Trzebiatowie, Pan Bóg dał mi trzy kolejne, o których mogę powiedzieć, że są „moje”: św. Jakuba w Szczecinie, NMP Gwiazdy Morza w Świnoujściu i Narodzenia NMP w Choszcznie. Wszędzie tam spotkałem pięknych ludzi, którym mogłem towarzyszyć i wiele od nich zaczerpnąć. Tam odkrywałem, że ksiądz zawsze jest potrzebny i że trzeba pokochać miejsce i ludzi, do których jest się  posłanym.

Propozycja dalszych studiów i ich kierunek były dla mnie zaskoczeniem, ale wszystko co piękne w życiu mnie spotkało było właśnie z zaskoczenia.

„Bóg jest zawsze większy” 1 J 3,20

Furca.org