Ksiądz Renars: bycie księdzem tam, gdzie nie jesteś mile widziany, tak jak Jezus

Álvaro Garrido – Aleteia Editorial – opublikowano 05.07.24

Dla księdza Renarsa kontakt z ateistą uświadomił mu, jak ważne jest, aby nie bać się pokornie stać tam, gdzie ksiądz nie jest mile widziany. Podobnie jak Jezus, pokornie i życzliwie zapraszając wszystkich.

 


Zdjęcie udostępniamy dzięki uprzejmości Fundacji CARF

Renars Birkovs znalazł w innych kapłanach, w męczennikach i w samym Jezusie wzór, który kieruje jego krokami jako kapłana. Mniejszość katolicka w kraju pochodzenia oraz doświadczenia wierzącej rodziny, która przez dziesięciolecia spotykała się z atakami na Kościół, stopniowo doprowadziły go do powołania do kapłaństwa.

Od najmłodszych lat odczuwał silny pociąg do bycia księdzem; po pierwsze dlatego, że wydawało mu się to czymś nadprzyrodzonym i wyjątkowym, a po drugie dlatego, że podziwiał dobre uczynki, jakie czynią rodzice, aby ludzie mogli zbliżyć się do Boga. Poczuł, że to jest jego miejsce i wstąpił do seminarium.

Renars urodził się na Łotwie, małym bałtyckim kraju liczącym zaledwie dwa miliony mieszkańców, w którym katolicy stanowią zaledwie jedną piątą populacji. Dorastał w katolickiej rodzinie, słuchając opowieści rodziców i dziadków o tym, jak musieli żyć swoją wiarą w czasach dyktatury ateistycznej i komunistycznej.

Zainspirowany Jezusem i męczennikami

Ten młody łotewski ksiądz darzył szczególnym nabożeństwem biskupa Teofilusa Matulionisa, pierwszego litewskiego męczennika komunizmu, który służył jako kapłan bardzo blisko swojej rodzinnej parafii. Na ich ziemi było wielu męczenników, niektórzy z nich są obecnie w trakcie beatyfikacji.


Zdjęcie udostępniamy dzięki uprzejmości Fundacji CARF

W pierwszych latach po drugiej wojnie światowej było wielu uwięzionych księży, wiele prześladowań zewnętrznych… Dla Renara są oni jak jego ojcowie w kapłaństwie. Ich świadectwo umacnia ich wiarę i powołanie.
Na pierwszym roku kapłaństwa służył w domu opieki, a znajdująca się na korytarzu kobieta powiedziała mu, że jest ateistką, po czym zaczęła go obrażać i z pogardą wykrzykiwać przekleństwa. Renars siedział obok niej przez dziesięć minut i słuchał. Następnie opowiedział jej swoje życie i doświadczenia; Powiedziała mu też, że jej babcia była bardzo religijna. Na koniec pożegnali się bardzo serdecznie.
To doświadczenie, jak mówi Renars, uświadomiło mu, jak ważne jest, aby nie bać się pokornie stać tam, gdzie ksiądz nie jest mile widziany. Podobnie jak Jezus, pokornie i życzliwie zapraszając wszystkich.

Cztery bronie kapłana

W społeczeństwach coraz bardziej oddalonych od Boga ten młody człowiek dzieli się tym, jaką broń muszą mieć pod ręką kapłani, aby stawić czoła licznym niebezpieczeństwom:
«Najważniejsze jest celebrowanie Eucharystii z pełną pobożnością; prowadzić głębokie życie modlitewne; konieczna jest także jedność z kapłanami oraz ciągłe kształcenie i edukacja.
Wkrótce po święceniach biskup zdecydował się wysłać go do Hiszpanii, aby dzięki pomocy Fundacji CARF studiował prawo kanoniczne na Uniwersytecie Nawarry. Podobnie jak on, Fundacja – w ciągu 35 lat swojego istnienia – pomogła prawie 40 tysiącom studentów, w tym seminarzystom i księżom diecezjalnym, zakonnikom i zakonnicom ze 131 krajów. Wszystkim udało się udoskonalić swoje przygotowanie intelektualne, ludzkie i duchowe, aby powrócić do swoich krajów pochodzenia i służyć w najbardziej potrzebujących obszarach świata.
Fundacja CARF – ze swoją kampanią Powołanie, które pozostawi ślad. Pomóż zasiać świat kapłanami – stara się napełnić świat kapłanami tego samego Serca Jezusa, aby całkowicie zmienić świat poprzez formację akademicką, ludzką i duchową tysięcy seminarzystów i księży diecezjalnych oraz zakonników i zakonnic.

Furca.org