Tegoroczny czas adwentu rozpoczynamy w innych niż zwykle okolicznościach. Pandemia, a także towarzyszące jej obostrzenia wzbudzają w naszych sercach obawę i niepewność. Sytuacja na świecie także, nie napawa optymizmem, z każdej strony jesteśmy bombardowani tysiącami informacji, które próbują osłabić naszą wiarę. Rozpoczynamy nowy rok liturgiczny, który po raz kolejny kieruje w naszą stronę pytanie, w jaki sposób dobrze przygotować się na narodziny Chrystusa.

  1. Bóg kieruje losami człowieka

Jakiś czas temu zastanawiałem się, jak wyglądałoby moje życie gdybym nie miał wiary, gdybym był osobą niewierzącą. Czego wtedy najbardziej by mi brakowało? Myślę, że poza sakramentami i codzienną bliskością Boga, odczuwalną zwłaszcza podczas codziennej Mszy Świętej, najgorsza byłaby utrata pewność, iż jest Ktoś kto kieruje moim życiem. Dobry Bóg, który potrafi mnie wyprowadzić z największych trudności, Wszechmocny Stwórca, ma plany wobec mnie i jestem bliski Jego sercu. To wielki przywilej i „niesamowita sprawa”, której nigdy do końca nie zrozumiem. W tej właśnie perspektywie cieszę się, że zaczynamy adwent okres, który daje nam szansę na jeszcze lepsze poznanie Boga.

  1. „Posyłam was jak owce między wilki”

Często przypominam sobie to zdanie Jezusa, zwłaszcza kiedy nie mogę zrozumieć w jakim kierunku zmierza nasz świat, coraz bardziej oddalony od Boga, coraz mocniej stawiający człowieka na miejscu należącym do Stwórcy. Dlaczego Pan Jezus posyła swoich uczniów, jako owce, na pewną śmierć, jakie szanse ma owca w starciu z wilkiem? Jakiś czas temu usłyszałem bardzo trafną odpowiedź – nic nie grozi owcy dopóki ma kontakt ze swoim Pasterzem. Wiele trudności i niebezpieczeństw, wiele wilków tylko czeka, aby zniszczyć naszą wiarę i odebrać nam nadzieję, która przepełnia nasze serca. Mamy tylko jedno wyjście, być blisko Chrystusa – tylko tyle i aż tyle…

  1. Normalność

Tak bardzo brakuje dziś tego słowa. Mam wrażenie, że celem tego świata staje się odwrócenie wszystkiego do góry nogami. Tym mocniej, każdy z nas musi pamiętać o tym co przez wieki było najlepszym lekarstwem, leczącym nas z naszych ludzkich słabości – Modlitwa, Post i Jałmużna. Podejmijmy wysiłek na tych trzech polach i pamiętajmy o słowach naszego Pana „Na świecie doznacie ucisku, ale nie lękajcie się Jam zwyciężył świat”.

 Ks. Mateusz Borawski

 

Furca.org