Stworzonemu, a potem odnowionemu na podobieństwo Chrystusa człowiekowi Bóg ‒ jak zauważa Prokop z Gazy ‒ dał siedem darów Ducha Świętego, aby wierzył w Chrystusa i zachowywał Jego przykazania. Dary te, niczym siedem wyciosanych przez Mądrość kolumn (por. Prz 9,1), udoskonalają naturalne światło umysłu. Na kolejnym etapie wielkopostnych zmagań, trudząc się przy budowie duchowej świątyni naszego ciała, wołajmy zatem o dar rozumu.

Jest on drugim z wymienianych w kolejności darem Ducha Świętego. Jak przypomniał Ojciec Święty Franciszek „nie chodzi tutaj o ludzką inteligencję, zdolności intelektualne, którymi możemy być obdarowani mniej lub bardziej. Jest to natomiast łaska (…) rozbudzająca w chrześcijaninie zdolność wyjścia poza zewnętrzny aspekt rzeczywistości i poznania głębi myśli Boga oraz Jego planu zbawienia (…) Ten dar sprawia, że rozumiemy sprawy, tak jak pojmuje je Bóg, z inteligencją Boga” (Audiencja Generalna, 30 IV 2014 r.). Dar rozumu udzielony na drodze wielkopostnego oczyszczenia pozwala nam zatem wyjść poza to, co tylko zewnętrzne i poznać głębię myśli Bożej kiedy przyglądamy się np. światu ‒ jego historii, godzinie obecnej, znakom czasu i prognozom na przyszłość. Na samym początku jednak uzdalnia nas do tego, aby uznać pokornie swoją małość i przekonać najpierw swoje serce, by stało się ono sługą Jego planu zbawienia. Dalej, by indywidualnie i społecznie wyrazić gotowość podążania za głosem Pana ‒ nawet w obliczu próby (zob. Rdz 22,1-2) ‒ odrzucając zarazem wszystko to, co mogłoby sprzeciwiać się myśli Bożej. Wreszcie, aby odłożyć wszelki ciężar, a przede wszystkim grzech, który nas łatwo zwodzi (Hbr 12,1) i aby nawrócić się od Szawła do Pawła, który sam otrzymał łaskę jasnego rozumienia prawd wiary i stał się nauczycielem narodów pogańskich.

Posypanie głowy popiołem i wejście na wielkopostną drogę nawrócenia może być zatem zewnętrznym wyrazem takiej właśnie woli. Jaka przemiana dokona się jednak w naszym wnętrzu? Sięgając bowiem po dar rozumu odcinamy się przecież od tego, co powierzchowne, a nawet czysto intelektualne również w obliczu pokutnych praktyk. Sam Bóg pojmuje nas podług miary serca (zob. 1Sm 16,7) i obłudnikami nazywa tych, którzy czczą Go tylko wargami (Mk 7,6). Prawdziwa przemiana człowieka, jego nawrócenie, pokuta nie dokonuje się bowiem na płaszczyźnie przemijających uczuć czy samych tylko deklaracji. Każdy byt ‒ jak zaznaczył Prymas Tysiąclecia ‒ ma swoją doskonałość jako najwyższy punkt osiągalny dla siebie. Ten szczyt nie tylko może, ale powinien być osiągnięty jako odwiecznie wyznaczona miara pełni doskonałości.

Dar rozumu, który pozwala więcej widzieć i pragnąć i który odsłania przed nami inteligencję Boga samego, pozwala dostrzec Jego centralny zamysł wobec każdego człowieka: świętość. „Wszechmogący Boże ‒ modlimy się w I Niedzielę Wielkiego Postu ‒ spraw, abyśmy przez doroczne ćwiczenia wielkopostne postępowali w rozumieniu tajemnicy Chrystusa i dzięki Jego łasce prowadzili święte życie”. Duch Święty, udzielając człowiekowi swego daru, udoskonala bowiem naturalne światło jego umysłu, aby już nie cieszyła go ziemia (zob. Ps 73,25), lecz ojczyzna niebieska. Oświeca go, aby ten mógł poznać jak wielkie rzeczy chce uczynić dlań Wszechmocny i jak święte jest Jego imię (Łk 1,49). Wzywa zatem do radykalnej przemiany serca. Uzdrawia z chorego JA.

ks. Jarosław Łukaszewski,
diecezja elbląska

Źródła:

Liturgia Godzin III: Środa VI zw., Pallottinum 1987, s. 173
‒ http://w2.vatican.va/content/francesco/pl/audiences/2014/documents/papa-francesco_20140430_udienza-generale.html
Mszał Rzymski: Prefacja o Świętych Apostołach Piotrze i Pawle, Pallottinum 1986, s. 83*
‒ S. Wyszyński, Kromka chleba, Warszawa 1994, s. 63
Mszał Rzymski: I Niedziela Wielkiego Postu, Pallottinum 1986, s. 68

Furca.org