Łk 1, 38 Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł.

Opis Zwiastowania Maryi zawarty w Ewangelii według świętego Łukasza znamy prawie na pamięć. Rozważamy go wielokrotnie w ciągu roku liturgicznego, a także w pierwszej tajemnicy radosnej Różańca. Prawie odruchowo kojarzymy Zwiastowanie z posłuszeństwem Maryi, Jej pokorą i dyspozycyjnością wobec zamiarów Boga. Warto jednak spojrzeć na to wydarzenie w nieco inny sposób, zwrócić uwagę na głębię wiary Matki Bożej. Święty Łukasz pisze, że kiedy Maryja wyraża zgodę na to, co Bóg jej proponuje, anioł od Niej odchodzi. Jej życie zewnętrznie się nie zmienia, za chwilę wrócą wszystkie troski codzienności. Jednym co zostaje, są słowa obietnicy usłyszanej od Boga, obietnicy, którą trzeba strzec w głębi serca. Są to słowa obietnicy, które wymagają pewnego wysiłku wiary. Wysiłku, który jest świadomością, że Bóg jest zawsze wierny słowu, które nam daje. W ten sposób Maryja wpisuje się w poczet ludzi, którzy żyją wiarą, tak jak Abraham, który uwierzył słowu obietnicy i opuścił swoją ziemię rodzinną. Podobnie, jak później Apostołowie, po doświadczeniu chwały Przemienienia Jezusa, musieli zejść z góry Tabor i zachować wiarę, że ten sam Jezus, z którym przebywali na co dzień i do którego byli przyzwyczajeni, jest tym samym Jezusem, który w ich obecności rozmawiał z Bogiem. Czas Adwentu przypomina nam, że wielka księga tych, którzy żyją wiarą nie jest księgą, która którą czyta się jak podręcznik do historii. Wręcz przeciwnie, każdy z nas dopisuje do niej rozdział, historią swojego życia i zaufania Bogu. Zaufania, które jest wysiłkiem wiary i nie zawsze przychodzi łatwo.

Przygotował: ks. Adam Buraczyński

Furca.org