Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej rozpoczyna Wielki Tydzień. Najważniejsze dni w całym roku liturgicznym, święty czas. Wstrząsające są słowa dzisiejszego psalmu: Boże mój, Boże mój czemuś mnie opuścił? Powtórzymy je jeszcze raz w czasie liturgii wielkopiątkowej. Są to słowa Psalmu 22, które Pan Jezus wypowiedział na Krzyżu. Dlaczego? Jezus był prawdziwym człowiekiem, jak każdy z nas czuł się opuszczony w swym cierpieniu. Nie tylko przez uczniów czy przez tych, których uzdrawiał i nauczał, ale też przez Ojca. Uważna lektura całego Psalmu 22 (zatytułowanego „Męka Mesjasza i jej owoce”) pozwala zauważyć, że prośba o pomoc w chwili śmiertelnego niebezpieczeństwa nie pozostaje bez echa, a ostateczna nadzieja to życie i zmartwychwstanie. Chrystus na Krzyżu dźwiga całą bezsilną samotność ludzi wszystkich wieków. To słabości i grzechy ludzi, które dobrowolnie wziął na siebie Zbawiciel, są powodem największej samotności. Także w naszym życiu, tym co izoluje, oddala od Boga i innych jest grzech i trwanie z nim. Dlatego, dzięki męce Jezusa na Krzyżu i Jego Zmartwychwstaniu możemy być wyrwani z grzechu i samotności. Nasze cierpienia są najczęściej owocem ludzkich upadków, oderwania się od Boga. Grzech czyni niewyobrażalną wyrwę w ludzkim sercu, nie pozwala w pełni ujrzeć Boga, który jest zawsze bliski. To oddalenie od Boga, sprawia, że i dla siebie nawzajem stajemy się obcy. Jeśli Bóg mnie opuścił po co mi człowiek? Zamknięci w swojej samotności, niezdolni zbliżyć się do Boga, stajemy się zgorzkniali i nieszczęśliwi… Ale jest w tym wszystkim Dobra Nowina! Dobry Bóg, daje nam szansę powrotu, na nowo jedna ludzi z Ojcem i między sobą. Czyni nas zdolnymi do wejścia w relację z Bogiem i innymi. Warto tak przeżyć te święte dni, by wybrać na nowo relacje, które ratują od bezsilnej i izolującej samotności a prowadzą do nowego życia.
Opracował ks. Jakub Suszyński (student wydziału prawa kanonicznego z diecezji szczecińsko-kamieńskiej)